Proponuję podzielić się różnymi zabawnymi sytuacjami, które przydarzyły się nam (lub innym) w szkole
Uwaga: Wszelkie posty uwłaczające komuś lub ośmieszające konkretne osoby lub instytucje będą usuwane.
Offline
dzis pisalismy OTK i jedno z pytan brzmiało "kim był św Mateusz nim został Apostołem"
a)celnikiem
b)cieśla
c)rybakiem
taki hcłopak mówi... " co to za pytanie ? wszyscy apostołowie byli rybakami... "
normalnie ja na andrzeja decyka i kasie i taka brecha ze... Ks na ans patrzy o co chodzi a my sie smiejeemy dalej ...
pozniej jak o Szczepanowie było to znów ( Ks. z komisji miał na imie SZCZEPRAN ) heheh
Offline
u ans na chemiii jest ciagle słycha c tylkko yyyyyyyyyy yyyyyyy yyyyyyy nie to chyba zle wam mowie yyyyyyy yyyyyyyyyy ale wcale sie nie wysmiewam z mojej Pani ... WUJKU :]
Offline
Dobrzyniak Master
a u nas z fizy pytala p.W.....l i 4 oasoby dostaly lacze
a ona z takim tekstem widze ze sie zaje***cie uczycie (takie smieszne)
®††††®
Offline
Superdobrzyniak
Szkoła szkoła niesie za sobą wiele śmiesznych sytuacji...nie da się ukryć...ksiądz wie najlepiej:P
Offline
Dobrzyniak Master
Ale na serio powiedziala "że my się zaj****cie uczymy"
Offline
Superdobrzyniak
....Heh , no aż mi się jasno zrobiło
Offline
Superdobrzyniak
heh facetka wypowiedziała pewne nazwisko ucznia ,który miał iść do odpowiedzi...a że ten nie słyszał (to napewno wina tych przejeżdżających samochodów),to kumpel obok wmówił innemu kolesiowi ,że to Onta ma iść.....a ten wstał i się tłumaczy_ Pani Ja nie przygotowany ,w polu robiułem ,buraki zbierałem,nic nie umiem....i tam już żal w oczach miał...a facetka ale xxxx to nie do Ciebie..no i burak
Offline