Proponuję, żeby podzielić się swoimi refleksjami, przemyśleniami na temat czuwania, które było w piatek (8.12.2006). Jakieś sugestie co do następnych takich czuwań?
Mi się bardzo podobało, uważam, że berdzo dobre są takie czuwania, spotkania z Jezusem w Najświętszym Sakramencie, wzmacniają mnie, pomagają przeżyć kolejne dni... Długość czuwania była ok, ponad 2 godz, może długo ktoś powie, siedzieć w kościele przez 2 ponad dwie godz... ale to jest wlaśnie super, można spokojnie porozmawiać z Bogiem... w życiu codziennym nie mamy czasu, jest wiele rzeczy ważniejszych dla nas, a na czuwaniu można na prawdę wykorzystać ten czas owocnie... Tematem była wlaśnie nauka modlitwy, nauka czuwania, więc uczmy się tego... Pamiętajmy, czas spędzony na modlitwie nigdy nie będzie czasem straconym... "CZUWAJCIE I MÓDLCIE SIĘ"
To tak trochę moich refleksji na ten temat. Proszę innych o podzielenie się swoimi przemysleniami...
I taka techniczna uwaga: nie komentujmy ani nie oceniajmy wypowiedzi innych... uczymy się dopiero przecież dawania świadectwa, więc stosujmy się do tej zasady, którą oazowicze mam nadzieję dobrze znają ze spotkań.
Offline
temat świetny...
czuwanie napewno przeżyłem, jednak napewno było ono inne z racji, że grałem na gitarze...jednak na jakiś sposób obecnosć Jezusa też mi się udzieliła i to jest piękne i oby więcej takich czuwań...proponuje co miesiąc taką adorację...
Offline
Proponuję, żeby podzielić się swoimi refleksjami, przemyśleniami na temat czuwania, które było w piatek 5.08.2008 Jakieś sugestie co do następnych takich czuwań?
Mi się bardzo podobało, uważam, że berdzo dobre są takie czuwania, spotkania z Jezusem w Najświętszym Sakramencie, wzmacniają mnie, pomagają przeżyć kolejne dni... Długość czuwania była ok, ponad 2 godz, może długo ktoś powie, siedzieć w kościele przez 2 ponad dwie godz... ale to jest wlaśnie super, można spokojnie porozmawiać z Bogiem... w życiu codziennym nie mamy czasu, jest wiele rzeczy ważniejszych dla nas, a na czuwaniu można na prawdę wykorzystać ten czas owocnie... Tematem była wlaśnie nauka modlitwy, nauka czuwania, więc uczmy się tego... Pamiętajmy, czas spędzony na modlitwie nigdy nie będzie czasem straconym... "CZUWAJCIE I MÓDLCIE SIĘ"
To tak trochę moich refleksji na ten temat. Proszę innych o podzielenie się swoimi przemysleniami...
I taka techniczna uwaga: nie komentujmy ani nie oceniajmy wypowiedzi innych... uczymy się dopiero przecież dawania świadectwa, więc stosujmy się do tej zasady, którą oazowicze mam nadzieję dobrze znają ze spotkań.
[img][/img]
Spoiler:
[imgr][/imgr]
Offline